Z perspektywy Harryego
Kiedy wszedłem do mojego pokoju od razu przebrałem się w piżamę i poszedłem spać ta wigilia była naprawdę fajna gdyby nie ten szlaban na sam koniec i to zniknięcie mojej głowy było by naprawdę świetnie no ale trudno ale jestem ciekawy kto chce mnie poznać w sylwestra i dlaczego akurat wtedy . Pierwszy dzień Świąt był bardzo spokojny tak naprawdę cały pierwszy dzień świat leżeliśmy z tata na kanapie i oglądaliśmy filmy świąteczne co tatę dziwiło jak mugole mogą w coś takiego wierzy i że w mawiają swoim pociechą ze istnieje gość co daje rade okrążyć całą ziemi w jedną noc i daje prezenty wszystkim dzieciakom i wie które było grzeczne a które .Drugiego dnia świat był już zupełnie inny przez to co się stało na wigilii ani ja czy bliźniaki czy Ron nie mogliśmy iść na górę do ich pokoju mogliśmy iść najdalej na kanapę w salonie co od razu wykorzystaliśmy po obiedzie . Poznałem też starszych braci Rona Bilego i Chariego są nawet naprawdę sympatyczni dowiedziałem się że Bili pracuje dla banku Grinngota a Charli studiuję smoki w Rumuni i chce z tym wiązać przyszłość . Kiedy tak siedzieliśmy z Ronem ,bliźniakom i Ginni to przysiedli się do nas Bili i Charlie. - Słyszeliśmy że w wigilię zniknęła ci głową Harry i rodzice wcale nie byli zadowoleni z tego powodu że maczaliście palce w to chłopcy - powiedział to Bili patrząc na Freda i Gorga - nie zadowoleni to mało powiedziane - powiedziałem -jak dostaliśmy się do domu przez sieć fiu to tata zrobił mi wykład jaki byłem nie odpowiedzialny i dał mi szlaban na Laptopa na całe ferie i na wychodzenie z domu do odwołania - co to laptop - zapytał Bili no tak zapomniałem że nikt oprócz Hermiony w świecie czarów nie wie co to laptop . Rona dopiero uczymy co to jest i jak się z nami kontaktować . - Laptop to po prostu kilka metalowych płytek połączonych kabelkami w niewielkim plastikowym powiedzmy że notesie gdzie znajduje się wiedza na każdy temat i możesz mieć to o każdej godzinie i w każdym miejscu - fascynujące musimy to zobaczyć co nie Bili - powiedział zafascynowany Charli na co bili tylko pokiwał głową na znak zgody - Harry niech ci bliźniacy i Ron powiedzą jak im się oberwało od rodziców to od razu poprawi ci się humor - tak naprawdę Harry to wcale nie mieliśmy lepiej tylko gorzej mama wymyśliła nam masę dodatkowych zadań do roboty w trakcie przerwy świątecznej gdzie praktycznie nie ma chwili na jak to rodzice stwierdzili psocenie od samego rana do kolacji mamy masę roboty rodzice stwierdzili że praca dobrze nam zrobi i że może w końcu coś zrozumiemy
Perspektywa Snape
Kiedy dzieciaki odeszły od stołu i poszli na kanapę tak jak to było ustalone postanowiłem poruszać temat Qiurela z Moli i Arturem mimo wszystko ich dzieci są też zagrożony w razie czego nie chciał bym mieć na sumieniu któregoś z ich dzieci -Moli Arturze po wigilii poszedłem do dyrektora opowiedzieć o tej sytuacji w szkole i o nauczycielu mugoloznastwa powiedział że mu się przyjrzy ale ja nie przestane być czujny przecież tu chodzi on nasze dzieci nigdy bym nie pomyślał ze może zależeć mi na uczniach do puki nie dowiedziałem się o Harrym i o tym że jest moim synem od razu zmieniłem nastawienie do wszystkich uczniów i do was niestety muszę się przyznać że nigdy nigdy nie pałałem do was szczególną sympatią zwłaszcza po tym jak poznałem bliźniaków - powiedziałem popijając kawę - nie mamy do ciebie pretensji Severusie sami doskonale wiemy jak mogą dać popalić nasi chłopcy zwłaszcza bliźniacy a jeżeli chodzi o Quirela to byliśmy szczęśliwi gdybyś go faktyczni trochę pilnował jeżeli to ty mówisz że jest dziwny to coś w tym musi być - powiedział Artur -Severusie a tak z ciekawości jeżeli można zapytać to kto tak bardzo chce poznać Harrego oczywiście jeżeli to nie tajemnica - zapytała Moli krojąc ciasto - To nie jest tajemnica Moli Harrego chce poznać moja Matka kiedy dowiedziała się że mam wnuka to od razu chciała go poznać ale udało ją przekonać żeby dała nam trochę czasu na zapoznanie się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz