Z perspektywy Snape
- W takim razie musimy iść na zakupy Śnieżko
- Tak ser - powiedziała kłaniając się nisko
- Weź te ciuchy i je spal i dzisiaj wyjątkowo zrób obiad na 16
- Dobrze ser śnieżka się wszystkim zajmie - powiedziała kłaniając się ze stertą starych ubrań i znikła
- Dobrze Harry złap się mnie prze teleportujemy się najpierw na mugolską dzielnice i tam zrobimy pierwsze zakupy - powiedziałem do mojego syna kiedy zostaliśmy sami
- to może lepiej idź się przebrać bo ludzie będą się za tobą oglądać
- masz racje poczekaj na mnie zaraz przyje i prze teleportujemy się - powiedziałem kierując się w stronę wyjścia. Szybko poszedłem do swojej sypialni aby się przebrać w coś bardzie normalnego dla mugoli
Z perspektywy Harrego
Kiedy tata przyszedł przebrany przeleportowaliśmy się na mugolską dzielnice ze sklepami .
- Tato jak zapłacimy za zakupy skoro nie mamy mugolskich pieniędzy ?
- spokojnie Harry tutaj zaraz jest mugolsko - czarodziejski banki gdzie zaraz wymienię pieniądze - powiedział tata prowadząc mnie właśnie w stronę tego banku

Witam,
OdpowiedzUsuńkochana może komentuję jeszcze te poprzednie, ale i też jestem na bieżąco, podoba mi się tekst, choć bardzo krótkie są rozdziały, a przez to chce się więcej i więcej... no i częściej aby były... (pisane jak nie widziałam 14 rozdziału) ale teraz zabieram się już za niego...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie
Hejka,
OdpowiedzUsuńwspaniale, och nawet Severus nie wybuchł na te informacje, jestem zaskoczona, ale tak kazał spalić rzeczy..
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie